Muchołówka z Leroy Merlin - Czy warto kupić?

Hej!

Niedawno postanowiłam kupić sobie muchołówka z Leroy Merlin.

Na początku nie byłam przekonana do kupna , bo wszystkie rosiczki były przygniłe, ale w końcu zdecydowałam się , że wezmę jedną tak dla próby.

A więc rosiczka wygląda tak:

Jej cena to 14,90zł.

Kiedy ją kupowałam miała taką "metkę"

Wiem, że słabo widać co na niej jest napisane.

Dlatego postanowiłam wam to tutaj przepisać:

"Ta torfowa roślina lubi dużo światła i wody - utrzymuj roślinę zawsze mokrą, preferuje deszczówkę. Nie stosować nawozu. Nigdy nie zamykaj zamknięcia w sztuczny sposób"

Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi z "Zamykaniem zamknięcia w sztuczny sposób"

chodzi oto by nie zamykać pułapek, ponieważ może to doprowadzić do uszkodzenia lub nawet śmierci rośliny.

Ja zdecydowałam się na hodowlę gatunku Dionaea muscipula.
A teraz kilka słów o tym jaka była, gdy ją kupowałam. Szczerze to jestem zawiedziona, bo
wszystkie Muchołówki były nadmiernie nawodnione i dosyć brzydkie, więc postanowiłam wybrać jedną z nich i zabrać do domu.
W sumie, kiedy to pisze muchołówka stoi u mnie już kilka dni i jedna pułapka jest zamknięta. Nie wiem czy ktoś chciał sobie po prostu ją zamknąć, czy może trawi muchę, ale myślę że się opłacało. Za kilka dni napisze kolejne posty o muchołówce.
Mam nadzieję że ten post jak i przyszłe będą wam się podobać.
-Julka🌵